28.02.2011
W dniu wczorajszym 13 osobowa grupa rowerzystów przemierzała wraz ze mną skuty lodem Zalew Wiślany w drodze do Krynicy Morskiej. Wycieczce towarzyszyło duże, a biorąc pod uwagę relację w Teleexpresie to można powiedzieć, że nawet ekstremalne zainteresowanie mediów. Pewnie każdy miał nadzieję na ,,newsa'' ;-). Kilka fotek poniżej, relacja na BLOGU, a pełne foto w GALERII.
25.02.2011
Wkrótce wejdą w życie zmiany w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym ułatwiające jazdę na rowerze i w części legalizujące stosowane dotychczas praktyki. I tak:
-
Rowerzysta jadący na wprost będzie miał bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami zmieniającymi kierunek jazdy (oczywiście, o ile znaki drogowe nie będą stanowiły inaczej) - tak, jak nakazuje to Konwencja Wiedeńska o ruchu drogowym.
-
Rowerzyści będą mogli jechać obok siebie (jeśli nie przeszkodzi to innym uczestnikom ruchu) - np. kolarze będą mogli legalnie trenować jazdę w peletonie.
-
Rowerzyści będą mogli wyprzedzać powoli jadące pojazdy (inne niż rower) z prawej strony. Dotychczas mogli z prawej strony jedynie omijać zatrzymane pojazdy.
-
Rowerzyści (i motocykliści) na skrzyżowaniach (zwłaszcza rondach) będą mogli jechać środkiem pasa ruchu. Dzięki temu będą lepiej widoczni a samochody nie będą mogły ich spychać na sąsiedni pas ruchu i zajeżdżać im drogi. Dotychczas rowerzysta miał obowiązek jechać najbliżej prawej krawędzi jezdni, co na skrzyżowaniach prowokowało niebezpieczne sytuacje.
-
Dopuszczony będzie przewóz dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower.
-
Rowerzysta nie będzie musiał już zatrzymywać się ani opuszczać jezdni "aby umożliwić wyprzedzanie" (tak, był taki przepis!).
-
W ekstremalnych warunkach pogodowych (oblodzenie, ulewny deszcz, silny wiatr, gęsta mgła) rowerzysta będzie mógł jechać po chodniku.
Pozwolę sobie na krótkie odniesienie się do powyższych punktów z perspektywy mojej codziennej jazdy.
Punkt 1 mówi o bezwzględnym pierwszeństwie rowerzysty, ale ja polecam zachowanie daleko posuniętej rozwagi w egzekwowaniu tego przepisu. Do tej pory bowiem zdarzało się, że kierowcy ustępowali pierwszeństwa, ale regułą było, że tego nie czynili. I szybko się to nie zmieni.
Punkt 2 legalizuje powszechnie stosowane i akceptowane, nawet przez kierowców zachowania. Rzadko się zdarzało, aby ktoś trąbił na jadących w ten sposób rowerzystów, bo najczęściej samemu zjeżdżało się za siebie. Teraz nie trzeba będzie wykonywać tego manewru zawsze i wszędzie.
Punkt 3 legalizuje często stosowane zachowanie rowerzysty na drodze, bo przecież nie o to chodzi w jeździe rowerem po mieście, czy poza nim, aby stać w korku lub 50 metrów przed sygnalizatorem :-).
Punkt 4 to też legalizacja dotychczasowego zachowania. Jazda przy krawężniku powoduje generowanie bardzo niebezpiecznych sytuacji w stylu wyprzedzania rowerzysty przez samochód na tzw. ,,gazetę’’, czyli bardzo blisko roweru. Do tego należy dodać dziury, koleiny, studzienki i piach, które występują przy krawężniku czyniąc jazdę trudną. W warunkach zimowych ten przepis to był już zupełnie martwy.
Punkt 5 jest mi nieznany praktycznie, ale znam osoby którym się bardzo spodoba :-).
Punkt 6 stosowałem rzadko, najczęściej aby przepuścić autobusy miejskie, zwłaszcza na podjazdach w szczycie komunikacyjnym. Oczywiście nie schodziłem z roweru, a wykorzystywałem boczne wjazdy albo zatoczki, aby tam wjechać i przepuścić busa czy innego TIR-a. Trzeba sobie przecież pomagać ;-).
Punkt 7 jest zdroworozsądkowy, ewentualna ,,gleba’’ na chodniku ma nieco inne konsekwencje niż upadek na drodze.
Teraz pozostaje tylko wpoić nową wiedzę kierowcom :-).
06.02.2011
Miło mi powiadomić, że trzy zdjęcia elbląskiego Ratusza Staromiejskiego mojego autorstwa można oglądać na stronie firmy LEVEL zajmującej się elewacjami klinkierowymi. Jak łatwo się domyślić, firma ta brała udział w budowie naszego ratusza. Dla nielubiących klikać fotki poniżej :-).