19.10.2013

Sobota upłynęła pod znakiem mocnego pedałowania po Żuławach, Kociewiu i Powiślu. Zaczęło się ono już o północy jazdą z Krzyśkiem i Sebastianem do Kwidzyna przez Tczew i Gniew. Droga nieco na około, ale nowy most na Wiśle przy Kwidzynie był tego wart :-). Potem zaczęła się jazda z elbląskimi bikerami na trasie 46 Harpagana, który stacjonował tym razem w Kwidzynie. Po kilku godzinach walki z terenem, mgłą i trudnymi punktami kontrolnymi w zmiennym towarzystwie Mariusza, Leszka, Marka, Krzyśka, Darka, Mikołaja i Marcina ruszyłem już dalej samodzielnie załatwiając po drodze sprawy prywatne. Z Kwidzyna wróciłem przez Sztum i Malbork meldując się w Elblągu równo z zachodem słońca.

 

FOTOGALERIA już gotowa, a relacja na BLOGU.

 

Z numerem 1021 Mikołaj Waliński - elbląski zwycięzca na 200 kilometrowej  trasie rowerowej Harpagana 46.

 


17.10.2013

 

W ramach odwiedzania miejsc dawno nieodwiedzanych zajrzałem nad Kanał Elbląski. Obecnie trwają tam prace rewitalizacyjne m.in na pochylniach stanowiących o oryginalności tego szlaku. Mam nadzieję, że ekipy budowlane nie zepsują tego co Niemcy zbudowali ponad 150 lat temu.

 

Zapraszam na BLOGA i do FOTOGALERII na unikatowe fotki florystyczne Kanału Elbląskiego :-).

 

Roślinny Kanał Elbląski - odcinek przed pochylnią Kąty


15.10.2013

 

Zwiedziłem sobie dwudziestopięciokilometrowy plac przebudowy zwany drogą wojewódzką nr 503 Elbląg-Pogrodzie. Szczególną uwagę zwracałem na infrastrukturę rowerową, kórej ślady dostrzegłem tylko w Tolkmicku. Nie należy oczekiwać jakichś szczególnych udogodnień dla nas poza nowym asfaltem i związaną z tym szansą na szybsze zjazdy ;-). Potem postanowiłem nieco się sponiewierać w błotku Wysoczyzny Elbląskiej szukając szczególnie pięknych jesiennych panoram. Warto było :-).

 

Zapraszam do FOTOGALERII i na BLOGA.

 

Tuż przed Lisim Parowem. Na żywo wygląda to jeszcze ładniej.

 


06.10.2013

 

Czwarta z kolei wycieczka do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego obejmowała tym razem także teren poza nim. Na odcinku Lębork-Gdynia zmagało się z terenem 9 bikerów z Elbląga i prawie 30 osób z Trójmiasta. Ciężka trasa była niezłym poligonem doświadczalnym dla naszych organizmów, a jeszcze lepszym dla naszego sprzętu. Byłem zmuszony zostawić w lesie bagażnik, który wziął się i złamał, a inni też co nieco zostawili.

FOTOGALERIA powstała dzięki uprzejmości Irka-Fisha, kóry robił fotki na moje  konto. Relacja na BLOGU. Po raz pierwszy jechałem ze skonfigurowanym loggerem GPS i ślad można pobrać z POBIERALNI. Będę wdzięczny za ewentualne uwagi odnośnie zapisu.  

 

Prawie wszyscy uczestnicy na moście kolejowym  starej linii Lębork-Kartuzy. Fot. Krzysztof Kochanowicz.